Dlaczego zawodowy surfer Mark Healey pije piwo o piątej rano?

 Dlaczego zawodowy surfer Mark Healey pije piwo o piątej rano?

Peter Myers

"Nie jestem przeciwnikiem picia piwa, to na pewno", mówi Mark Healey ze swojego domu na północnym wybrzeżu Oahu na Hawajach. Ale jeśli myślisz, że ten 39-latek jest tylko kolejnym wyluzowanym, pulchnym surferem, to masz coś innego na myśli. Healey od dawna uważany jest za jednego z najlepszych wodniaków na świecie, co jest specjalnym hawajskim wyróżnieniem za najlepsze mistrzostwo w pływaniu.wiosłowanie, wędkarstwo, surfing, freediving i około tuzina innych aktywności związanych z oceanem. A jego dom znajduje się wśród fal wielkości koszmarów. Z życiorysem na dużych falach, który obejmuje ponad dekadę corocznych nagród za najlepsze fale i najlepsze wycieranie, już dawno zapłacił swoje składki. To z powodu tych stawek życia i śmierci wieczorne piwo odgrywa tak krytyczną rolę w jego życiu, jak jegoporanny trening.

"Stawiam na równowagę" - mówi w rozmowie z The Manual. "Musisz czasem odpuścić i zrelaksować się. Staje się to mniej zrównoważone, gdy jesteś bardzo surowy we wszystkim, w tym w diecie".

Jako ambasador Saint Archer, Healey jest jednym z niewielu profesjonalnych surferów ze sponsorem piwa, choć jest w dobrym towarzystwie, dołączając do legendarnego fotografa deskorolkowego, wędkarza i innych luminarzy w swoich dziedzinach. O 17:00, pod warunkiem, że nie jest w wodzie, jest Beer O'Clock, a Healey osiąga równowagę.

Być może domyśliłeś się z jego krótkiego życiorysu, że Healey nie jest kucykiem jednej sztuczki. Ale to tylko zarysowanie powierzchni. Jasne, surfuje na falach, które sprawiłyby, że jelita przeciętnego człowieka ewakuowałyby się na widok, ale prowadzi także sześciocyfrową usługę przewodnika o nazwie Healey Water Ops, a po podcięciu skrzydeł z powodu ograniczeń w podróżowaniu COVID-19, jest rok w początkującej karierze edukatora z serią"Mark Healey's Guide to Heavy Water". "To w zasadzie Masterclass dla wodniaków" - mówi. W ciągu ostatnich kilku miesięcy i najwyraźniej w ciągu ostatnich pięciu wolnych minut rozszerzył swoją działalność na przestrzeń wellness, uruchamiając Protekt, firmę oferującą suplementy, która oferuje wszystko, od bezpiecznych dla raf filtrów przeciwsłonecznych po proszki nawilżające i kapsułki grzybowe.Zasadniczo stał się amfibijnym odpowiednikiem Joe Rogana.

Ale wszystkie jego firmy są zbudowane wokół jednej rzeczy: jego samego. Tak więc praca Healey'a, przede wszystkim, polega na wrzucaniu swojego ciała na niektóre z najbardziej sękatych gzymsów na świecie i wskakiwaniu do jednych z najgłębszych dołów, jakie może zakręcić Matka Natura. Ostatnie kilka miesięcy było dla niego bardzo pracowite.

Mniej więcej od listopada do kwietnia North Shore rozświetlają wielkie fale i jeszcze większe tłumy, przyciągane przez Seven-Mile Miracle i jego sezon zimowy. Fale są światowej klasy i stanowią poligon doświadczalny dla najlepszych na świecie, którzy mierzą czas spędzony tam w sekundach rurki i miesiącach w nadmorskich szałasach. Kolejki są zatłoczone przez młode lwy, które szukają i nikt nie dostaje za darmo.To tutaj Healey rok po roku pnie się w górę w mediach opartych na zasługach i wideo, które następnie odbijają się echem na całym świecie. To także tutaj po cichu pracuje nad swoim najnowszym projektem pandemicznym.

Jaws, miejsce narodzin nowoczesnego surfingu holowanego, znajduje się w odległości krótkiego lotu na Maui, a Healey spędził wiele dni u jego wietrznego wybrzeża. Ale w tym roku podjął nieco kontrowersyjną decyzję o pozostaniu na Oahu i zbadaniu zewnętrznych raf North Shore, odkrywając na nowo ich potencjał, jednocześnie rozwijając sport w często pomijanym miejscu. Te głębinowe rafy, ćwierć mili lub więcej doNajlepsi surferzy na świecie są w Jaws. I tak Healey po cichu zdobywał punkty przez cały sezon.

"[W przeszłości] przegapiłem tak niesamowite dni na Jaws", mówi. "Więc pomyślałem, że chcę zostać w domu, być przygotowanym i po prostu skupić się na surfowaniu tutaj.

Zobacz też: Russell Wilson o tym, co to znaczy być dobrym człowiekiem

"Na zewnętrznych rafach jest szansa, by jeszcze bardziej podnieść poprzeczkę w paddle surfingu" - kontynuuje. "Potrzeba do tego bardzo dużej fali i odpowiednich warunków, a to właśnie udało mi się zidentyfikować ostatniej zimy".

Zobacz też: O której godzinie jest dzisiejsza walka UFC? Rozpiska UFC 276

Więc... gdzie jest materiał filmowy? We współczesnej erze albo jest materiał filmowy, albo go nie ma, a niewielu ma odwagę opowiedzieć odpowiednik historii o rybach. Jeśli Healey go ma (a zakładamy, że ma), to go nie pokazuje - przynajmniej na razie. "Ścieżka bycia profesjonalnym sportowcem sportów akcji, cały model całkowicie się zmienił" - mówi. "W pewnym momencie bardziej korzystne jest trzymanie się swoich umiejętności.materiał filmowy i umieścić go w czymś, co robisz".

Nie oznacza to, że nie spędził czasu z niektórymi z typowych podejrzanych - Healey ma obecnie swój udział w corocznym konkursie Wave of the Winter, który odbywa się w Banzai Pipeline na North Shore. Jego kwintesencja lazurowych beczek jest trudna do przeoczenia na wiele sposobów, ze względu na bliskość plaży ("miejsce w pierwszym rzędzie" to mało powiedziane, a przy dużych falach nieobecny-...).Niewiele umknie czujnemu oku świata surfingu, a Healey pozostaje wyróżniającą się postacią w szeregu wyróżniających się osób. Ale setki metrów od morza, w odległości, której nawet najpotężniejsze obiektywy zmiennoogniskowe nie mogą jeszcze dosięgnąć, Healey układa klipy do wydania w jeszcze niezapowiedzianym projekcie.

Po całym życiu spędzonym nad jego brzegiem, Healey zna jego fale lepiej niż ktokolwiek inny. W młodości spędził siedem lat mieszkając naprzeciwko Pipeline, pieniąc się z minuty na minutę i wąchając wiatr jak koń w poszukiwaniu idealnego momentu na wiosłowanie. Ale teraz, jako ojciec rocznej córeczki, wyprowadził się z oceanu i teraz tylko rzuca okiem na jego historyczne fale."W pewnym sensie [życie przy Pipeline] może być wyczerpujące" - mówi. "Tak trudno jest cokolwiek zrobić, ponieważ zawsze patrzysz na ocean".

W swoim domu, z rosnącą rodziną, spędza mniej czasu na obsesji na punkcie zmieniających się wiatrów, a więcej na cieszeniu się szczytem swojej kariery, nawet gdy buduje imperium biznesowe. Dlatego o 17:00 pije piwo. "Piwo wysokiej jakości", poprawia. Nie martwi się już o węglowodany. W końcu "moi przodkowie robili to od tysięcy lat i byli w dobrej formie" - mówi."Myślę, że też mogę to zrobić".

Peter Myers

Peter Myers jest doświadczonym pisarzem i twórcą treści, który poświęcił swoją karierę pomaganiu mężczyznom w radzeniu sobie z wzlotami i upadkami życia. Z pasją do odkrywania złożonego i ciągle zmieniającego się krajobrazu współczesnej męskości, prace Petera były prezentowane w wielu publikacjach i na stronach internetowych, od GQ po Men's Health. Łącząc swoją głęboką wiedzę z zakresu psychologii, rozwoju osobistego i samodoskonalenia z wieloletnim doświadczeniem w świecie dziennikarstwa, Peter wnosi do swojego pisania wyjątkową perspektywę, która jest zarówno prowokująca do myślenia, jak i praktyczna. Kiedy nie jest zajęty badaniem i pisaniem, Peter spaceruje, podróżuje i spędza czas z żoną i dwoma małymi synami.